INFOTEKA
AGDKOMPUTERYRTV
Chłodziarko-zamrażarki(417)
Czajniki(142)
Kuchenki Mikrofalowe(156)
Kuchnie(293)
Odkurzacze(279)
Okapy(325)
Piekarniki(306)
Płyty(371)
Pralki(386)
Zamrażarki(107)
Zmywarki(435)
Żelazka(98)
Karty graficzne(144)
Karty muzyczne(2)
Płyty główne(18)
Kamery internetowe(57)
Klawiatury(73)
Monitory LCD(160)
Myszy(136)
Słuchawki(53)
Aparaty cyfrowe(179)
Kamery cyfrowe(65)
TV CRT (tradycyjne)(24)
TV LCD (ciekłokrystaliczne)(24)
TV PDP (plazmowe)(14)
TV TP (projekcyjne)(8)
Odtwarzacze przenośne(20)
Odtwarzacze samochodowe(23)

Radioodtwarzacze przenośne

Trochę historii...
/pomiń wprowadzenie/

Historia powstania pierwszych modeli przenośnego sprzętu audio czyli przenośnych radioodtwarzaczy (zarówno tych, w których nośnikiem dźwięku jest kaseta magnetofonowa, jak i tych, w których nośnikiem jest płyta CD) jest nierozerwalnie związana z historią tranzystorów. Właśnie z chwilą wynalezienia tranzystora datuje się bardzo silny rozwój elektroniki. Spowodowane to było coraz szerszą skalą zastosowania układów elektronicznych, od telekomunikacji poprzez przemysł wojskowy i technikę obliczeniową, a na wielu sferach życia codziennego skończywszy. Tak więc tranzystorom zawdzięczamy powstanie m.in. pierwszego „radia tranzystorowego czy popularnego „jamnika”, a z drugiej strony miało miejsce typowe sprzężenie zwrotne – szybka popularyzacja tranzystorów była „generowana” funkcjonalnością urządzeń na nich zbudowanych.

Od początku lat 50-ych stało się jasne, że przyszłość w elektronice będzie należała do tranzystora, ponieważ może on spełniać podobne funkcje co trioda próżniowa, a ma o wiele mniejsze rozmiary i wymaga znacznie mniejszych napięć zasilania i poboru mocy. Było to bardzo istotne, ponieważ w początkowym okresie rozwoju elektroniki liczba elementów elektronowych stosowanych w poszczególnych urządzeniach wzrastała co 10 lat o rząd wielkości (w przybliżeniu), czyli innymi słowy – wzrastał stopień „zelektronizowania” poszczególnych urządzeń. I tak np. w 1920 r. wzmacniacz telefoniczny zawierał ok. 10 elementów elektronowych, natomiast 10 lat później, podobne urządzenie zapewniające łączność radiową zawierało ok. 200 elementów (w tym dwadzieścia lamp).

Lata 50-te to gwałtowny rozwój radiofonii i telewizji opartych właśnie na układach tranzystorowych.

Na samym początku produkowano małe „radyjka” tranzystorowe, nazywane tak ze względu na fakt, że zbudowane były właśnie na tranzystorach (z powodu ich wyjątkowo małych rozmiarów nazywane były także radiami kieszonkowymi). Funkcjonalność tych „radyjek” uległa zmianie z chwilą wynalezienia magnetofonu. Oczywiście początkowo były to magnetofony szpulowe, ale już w 1963 roku pojawiły się na rynku pierwsze modele magnetofonów kasetowych. Skonstruowanie pierwszych magnetofonów kasetowych wymuszone było kilkoma czynnikami, w tym m.in. faktem, że magnetofony szpulowe były dość niewygodne w obsłudze i miały duże wymiary. W przeciwieństwie do nich, magnetofony kasetowe charakteryzowały się o wiele mniejszymi gabarytami i łatwiejszą obsługą (dlatego też do tej pory są jeszcze spotykane w przenośnych zestawach audio).

Początkowo jakość dźwięku z magnetofonu kasetowego była znacznie gorsza niż z magnetofonu szpulowego. Powód: po pierwsze – na kasecie taśma jest o znacznie krótsza niż na szpuli, a więc ażeby osiągnąć odpowiednio długi czas zapisu trzeba wyraźnie zmniejszyć prędkość przesuwu (z ok. 6 lub 18 cm/s do 4,76 cm/s), a po drugie – zapis na kasecie jest możliwy na 2 stronach (na szpuli były 4 ścieżki zapisywane w tym samym kierunku), co ogranicza powierzchnię do zapisu do połowy, a jeszcze muszą się zmieścić na tej części 2 kanały (stereo). Wszystko to sprawia, że pozostaje znacznie mniej miejsca na zapis, co skutkuje powstawaniem zdecydowanie większych szumów, „ścinaniem” (zwężaniem) pasma przenoszenia i gorszą dynamiką. Początkowo dynamika wynosiła 46 dB przy jednocześnie bardzo wysokim poziomie szumów. Wymusiło to na producentach magnetofonów zastosowanie systemów redukcji szumów – początkowo niekomplementarnych, polegających na odcinaniu za pomocą filtra częstotliwości powyżej pasma wykorzystywanego przez sygnał użyteczny (system DNR – Digital Noise Reduction).

Niestety tego typu układy nie były najlepsze ponieważ przy słabym sygnale trudno znaleźć dokładnie górną częstotliwość sygnału użytecznego, a wybranie jej za niskiej powodowało, że nagranie ma brzmienie bardzo przytłumione. Powstały więc komplementarne systemy redukcji szumów (Dolby NR Noise Reduction). Systemy tego typu wymagały znormalizowania parametrów reduktorów szumów przez różnych producentów, tak aby kasetę nagraną na magnetofonie jednej firmy można było odtworzyć na magnetofonie innej firmy i co najważniejsze – żeby redukcja była skuteczna. Systemy redukcji szumów typu Dolby początkowo stosowano tylko w studiach nagraniowych (Dolby A), ale po ich uproszczeniu zaczęto je stosować także w sprzęcie audio powszechnego użytku. Pierwszym z nich, który znalazł zastosowanie w magnetofonach kasetowych, był Dolby B. Działanie tego systemu polega na podwyższaniu poziomu wysokich częstotliwości przy zapisie i tłumieniu ich przy odczycie. W wyniku tłumienia spada poziom szumów. System typu Dolby B pozwala na poprawienie stosunku sygnał/szum o około 3 dB w zakresie wysokich tonów (teoretycznie 10 dB). Następnym systemem redukcji szumów jest Dolby C. Działa podobnie do B, ale jest bardziej rozbudowany. Umożliwia znacznie lepszą redukcję szumów (ponad 10 dB, teoretycznie nawet do 20 dB).

W 1982 roku pojawiła się płyta kompaktowa CD, która bardzo szybko wyparła kasety magnetofonowe, stając się podstawowym źródłem dźwięku (obok radia) w przenośnych zestawach audio.

Różnica pomiędzy oboma nośnikami była diametralna – CD oferowała zapis cyfrowy, w przeciwieństwie do kasety magnetofonowej, zapisywanej analogowo. Zapisana cyfrowo płyta kompaktowa to lepsza jakość odtwarzanego dźwięku (aczkolwiek niektórzy audiofile mają zupełnie inne zdanie na ten temat), bardzo duża trwałość nośnika (który praktycznie nie zużywa się podczas odtwarzania) oraz natychmiastowy dostęp do danego utworu (w przeciwieństwie do kasety – bez konieczności przewijania). Jednak pierwsze odtwarzacze CD nie miały możliwości zapisu, co w bardzo dużej mierze ograniczało ich funkcjonalność (w odniesieniu do magnetofonów kasetowych).

Dyskusyjną sprawą jest jakość odsłuchu z płyt CD. Takie parametry, jak: pasmo przenoszenia (od 20 Hz do 20 kHz), dynamika ok. 100 dB, stosunek sygnału do szumu ok. 100 dB są imponujące, ale niestety podawane są dla sygnału wykorzystującego cały zakres przetwornika (16 bitów), natomiast przy sygnale dużo cichszym podane powyżej parametry są niestety o wiele, wiele słabsze.
Pojawienie się CD-R, czyli płyty kompaktowej z możliwością jednorazowego nagrania (jednorazowego „wypalenia”), a niedługo później CD-RW, a więc płyty CD z możliwością wielokrotnego nagrywania i kasowania (ok. 1000 razy) na trwałe zdetronizowało kasetę magnetofonową, która jako nośnik dźwięku powoli przechodzi do historii, aczkolwiek trzeba przyznać, że w dalszym ciągu na rynku jest spora oferta różnych modeli radiomagnetofonów (chociaż kasety magnetofonowe lada dzień znikną z półek sklepowych).

W latach 80-tych pojawił się w sprzedaży nośnik o nazwie DAT (Digital Audio Tape) – rodzaj taśmy magnetycznej do zapisu nagrań audio. Pomimo, że standard ten był bardzo dobry, to jego zastosowanie ograniczyło się praktycznie do studiów nagraniowych (głównie ze względu na cenę magnetofonów DAT).

Jesienią 1992 roku koncern Philips wprowadził na rynek światowy nowy standard – DCC, czyli cyfrową kasetę kompaktową. DCC było nagrywane i odtwarzane przez urządzenie, które było uproszczoną wersją magnetofonu DAT (ale z mechanizmem z magnetofonu kasetowego). Najważniejsza zaleta DCC to możliwość odtwarzania zwykłych kaset magnetofonowych, jego główna wada to słaby nośnik, tj. podatna na uszkodzenia taśma. (W zasadzie tylko kilka firm produkowało tego typu urządzenia) Jeszcze w tym samym roku pojawiły się na rynku pierwsze płyty typu MiniDisc (z możliwością nagrywania muzyki).

Tyle o historii...

Współczesne przenośne radioodtwarzacze, to wielofunkcyjne, przenośne „kombajny” muzyczne, mające szereg nowych funkcji i udogodnień, których na próżno szukalibyśmy 10 a nawet 5 lat temu (może poza magnetofonem, który dalej występuje w niektórych modelach). Oferują one m.in.: możliwość odtwarzania różnych rodzajów nośników, w tym zarówno różnych rodzajów płyt CD (CD, CD-R czy CD-RW), jak i kasety magnetofonowej, możliwość odtwarzania plików MP3, możliwość podłączenia iPod-a, mają wbudowane gniazdo(a) USB obsługujące typowe przenośne pamięci USB, większość z nich ma wielofunkcyjny, ciekłokrystaliczny wyświetlacz LCD (Liquid Crystal Display) i najczęściej sterowane są za pomocą pilota. Ewoluuje także ich nazwa – coraz częściej określane są mianem boombox-ów. Wydaje się jednak, że i ich przyszłość jest chyba przesądzona na korzyść audio osobistego, które z kolei od prostych Walkmanów, poprzez Discmany, wyewoluowało do przenośnych odtwarzaczy MP3, jukebox-ów, czy odtwarzaczy HDD MP3 (Hard Disk Drive), tzn. odtwarzaczy plików MP3 z twardym dyskiem (o pojemności kilkudziesięciu Gigabajtów), czyli magnetycznym nośnikiem danych o dużej pojemności (obecnie najczęściej stosowanym urządzeniem pamięci masowej), na którym można zapisać kilkadziesiąt tysięcy standardowych utworów muzycznych (60 – 65 godzin muzyki).

Zakup...

Każdy z nas, kto potencjalnie jest zainteresowany zakupem takiego „boomboxa” powinien zwrócić uwagę na szereg detali (a w gruncie rzeczy bardzo istotnych rzeczy), które będą pomocne przy wyborze w pełni satysfakcjonującego nas modelu i co ważniejsze – pozwolą nam uniknąć wielu późniejszych problemów i rozczarowań.

Pierwszą i najważniejszą sprawą jest wybór producenta.

Przy istniejącej obecnie na naszym rynku (jak i na rynkach innych krajów) mnogości firm oferujących tego typu sprzęt muzyczny, a co za tym idzie daleko posuniętej konkurencji (przede wszystkim ceny), wybór odpowiedniego (czytaj: solidnego) producenta (marki) nie jest wcale rzeczą łatwą i bezproblemową.
Jeśli chodzi o rzecz podstawową, tzn. wybór producenta i marki, to bez względu na cenę modeli marek konkurencyjnych, powinniśmy zdecydować się na producenta znanego i działającego w tym segmencie od lat, a więc innymi słowy takiego, który da nam gwarancję solidności i trwałości wyprodukowanego przez siebie sprzętu. Unikniemy tym samym lub co najmniej zminimalizujemy późniejsze, ewentualne problemy z serwisem (zarówno gwarancyjnym, jak i pogwarancyjnym) oraz z dostępnością części zapasowych. (Jak wiadomo, renomowani producenci sprzętu z zakresu elektroniki konsumenckiej, działając na naszym rynku od wielu lat, posiadają dobrze rozwiniętą sieć serwisową i tym samym są w stanie zapewnić serwis i odpowiednio szybko i na odpowiednim poziomie).

Wybór odpowiedniego modelu – zakres funkcjonalności.

Po zdecydowaniu się na odpowiedniego producenta, następnym krokiem jest podjęcie przez nas decyzji odnośnie wyboru odpowiedniego modelu.
I w tym przypadku decyzja jest bardzo trudna (o ile nawet nie trudniejsza, jak w przypadku wyboru producenta). Firmy dostarczające na rynek radioodtwarzacze przenośne konkurują między sobą nie tylko ceną; prześcigają się także w coraz to bardziej wymyślnym wyglądzie, zakresie funkcjonalności, kolorystyce, etc. Tak więc podjęcie decyzji, który model wybrać, z całą pewnością nastręczy nam sporo kłopotów i może zabrać dużo czasu.

Przy wyborze modelu danego „boombox-a” w pierwszym rzędzie powinniśmy skoncentrować się na zakresie jego funkcjonalności. Chodzi tu głównie o wybór nośników odsługiwanych przez odtwarzacz. Jak wiemy, w dalszym ciągu oferowane są na rynku modele radioodtwarzaczy przenośnych, w których nośnikiem (obok płyty CD) jest kaseta magnetofonowa. Ze względu na fakt, że kaseta magnetofonowa praktycznie jest wycofywana ze sprzedaży (coraz więcej sieci sklepów oferujących sprzęt z dziedziny espu ogłasza decyzję o jej wycofaniu ze swojej oferty handlowej), to zakup „boombox-a”, w którym obok płyty CD nośnikiem jest również kaseta magnetofonowa, delikatnie mówiąc – nie jest wskazany. Zdecydowanie lepszym i korzystniejszym wyborem w dłuższej perspektywie czasu jest zakup radioodtwarzacza przenośnego, który zamiast wbudowanego magnetofonu kasetowego, miałby odtwarzacz wielu typów płyt CD (np. CD-R czy CD-RW) i różnych formatów plików (np. MP3 czy WMA).
Podczas wybierania interesującego nas modelu „boombox-a”, bardzo istotną sprawą jest porównanie parametrów technicznych różnych modeli, z których najważniejszym (w przypadku „boombox-ów”) jest moc, która powinna być podawana w postaci mocy wyjściowej. Moc wyjściowa jest podstawowym parametrem charakteryzującym tego typu sprzęt muzyczny. Podawana jest ona (jak każdy inny rodzaj mocy) w watach i praktycznie uznawana jest za miarodajną wartość mocy danego urządzenia. Moc wyjściowa jest często nazywana także znamionową mocą wyjściową (inne określenia tego typu mocy, to: moc sinusoidalna, moc skuteczna). Jest to moc, którą wzmacniacz może wydzielić/oddać na znamionowej impedancji obciążenia przy danej częstotliwości lub w danym paśmie częstotliwości, bez przekroczenia określonego współczynnika zniekształceń nieliniowych, w ciągu 10 minut (często podawana jest także jako moc DIN czy tzw. moc RMS).

Inne rodzaje mocy, które możemy śmiało pominąć, a które są podawane przy opisach technicznych różnych modeli radioodtwarzaczy przenośnych, to:
  • moc muzyczna (określana także jako muzyczna moc wyjściowa), czyli maksymalna moc wyjściowa wzmacniacza (podawana w watach), jaką może on oddać w ciągu bardzo krótkiego okresu czasu (mierzonego w sekundach). Dlatego też moc maksymalna/muzyczna nie jest pojęciem precyzyjnym. Moc ta powinna być podawana obok mocy znamionowej w charakterze informacji uzupełniającej.
  • często podawana przez producentów sprzętu audio tzw. moc szczytowa, nazywana także mocą PMPO (ang. – Peak Music Power Output/Peak Momentary Performance Output) – szczytowa muzyczna moc wyjściowa, nie odwzorowująca średniej ciągłej mocy urządzenia. Podobnie jak w przypadku mocy muzycznej, nie stosuje się porównywania wartości PMPO ponieważ jej wartości nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Równie ważną sprawą jest fakt występowania w wybranym przez nas modelu radioodtwarzacza odpowiednio szerokiego zakresu funkcjonalności, a więc tego wszystkiego, co może nam dodatkowo zaoferować, a w tym m.in.:
  • wbudowanego gniazda USB, obsługującego typowe przenośne pamięci USB;
  • pilota, za pomocą którego można zdalnie sterować całym sprzętem;
  • wielofunkcyjnego, ciekłokrystalicznego wyświetlacza LCD;
  • możliwość odłączania głośników.

Sprawa odpowiedniego wyglądu czy kolorystyki danego modelu radioodtwarzacza przenośnego jest sprawą drugorzędną i uzależnioną wyłącznie od naszego gustu.

Zobacz wszystkie radioodtwarzacze przenośne w Infotece!